Kaszel, katar? Zimny balsam na stopy
W zeszłym roku byłem w Nowym Jorku z wizytą krewnych. Było mi bardzo zimno i nie chciałem połykać nieznanego leku. Następnie mój kuzyn poradził mi, żebym posmarował stopy grubym balsamem, ciepłymi skarpetkami pod i pod kocem.
Ta wskazówka przywiodła mnie na wakacje. Dla mnie, a teraz dla przyjaciół tutaj w domu, działa bardzo dobrze. Nos zostaje uwolniony, a kaszel również działa dobrze. Lepiej wcierać niż pierś. Para nie unosi się w oczach.