Prawdziwe kakao bez gotowania z blenderem
Po pierwsze: chodzi o prawdziwe kakao, bez napoju w proszku (Nesquick, Kaba & Co). Z tego proszku, dziś zwykle fałszywie nazywanego „kakao do pieczenia”, a mianowicie może wytworzyć znacznie lepszy napój. Ponieważ można określić zarówno kakao, jak i samą zawartość cukru, w Instandpülverchen jest on już z góry określony - mało kakao, dużo cukru i sztuczny smak.
Zimna wersja działa w ten sposób: włóż kakao i cukier do wysokiej, wąskiej zlewki, jak chcesz (na przykład tej należącej do blendera), napełnij do jednej trzeciej mlekiem. (Polecam mleko H, i tak nie poczujesz różnicy).
Naciśnij blender, aż dojdzie do dna kubka, włącz go i „purée”, aż ostatnia kostka się podda. Ponieważ nie zawsze można uniknąć rozprysków lub plam, najlepiej położyć arkusz gazety na wierzchu. Następnie napełnij mlekiem lub „rozcieńczyć do picia”.
Robię to w ten sposób: Przenieś paczkę litrową Tetra do dzbanka, przygotuj mieszaninę mleczno-kakaowo-cukrową zgodnie z powyższym opisem i wróć do paczki tetra za pomocą lejka, następnie opłucz słoik mlekiem, również czystym, a następnie dodaj pozostałe mleko - zlewkę a lejki są już wstępnie oczyszczone, spłucz natychmiast pod bieżącą wodą, napisz na edding paczce kakao, aby nie zostało przypadkowo zabrane na naleśniki lub kawę.
Włóż do lodówki i w razie potrzeby ciesz się zimnem lub ciepłem (mikrofalówka). Nie zapomnij wstrząsnąć przed użyciem!