Grillowane pianki (także bez ogniska)
Nawet ryzykując, że ponownie 100 osób napisze „już wiemy”, zamieszczam tę wskazówkę - dla tych, którzy jeszcze go NIE znają :-) (moja matka nie wiedziała, na przykład * g *)
Aaaalso:
Pyszne smakują pianki z grilla. Najlepszym sposobem na to jest ognisko lub grill na węglu drzewnym - pianka na podłodze lub podobne. pluć i pieczeń. Alternatywnie, możesz po prostu mastyksować pianki na długim szpikulcu, widelcu do fondue, pałeczkach (itp ...) i przytrzymać pełny piec grzewczy (mamy szklane pole ceramiczne, nie wiem, czy jest z innymi, ale musiałbym).
Zaleca się ostrożność: jeśli w pewnym momencie piecze się za dużo, będzie niejadalne. Najlepiej obracać go równomiernie, a następnie poczekać, aż będzie miał karmelowy odcień. Zefir będzie wtedy znacznie większy.
Następnie ostrożnie odklej i ciesz się. Na zewnątrz jest chrupiące i płynne w środku. Ale bądź ostrożny, płynny pianka jest cholernie gorący!
Hmmm pyszne, dobry apetyt :-)