Suszarka do włosów napięta, boląca szyja
Dzisiaj miałam napięty kark tuż po spaniu, a ponieważ nie miałam dużo czasu, wymyśliłam szybki środek, który mógłbym wypróbować:
Wziąłem moją dużą suszarkę do włosów i ustawiłem ją na średnim ogniu, natychmiast trzymając ją za szyję, tam, gdzie najbardziej ją bolało.
Przesuwałem wiązkę ciepła tam iz powrotem, żeby się nie poparzyć. W międzyczasie włączyłem suszarkę nawet na chwilę na pełny etat.
Cóż, dobrze się z tym czułem, a ból był mniejszy, mogłem też lepiej poruszać szyją.
Nie było jeszcze po wszystkim, ale dziś wieczorem powtórzyłem „obróbkę cieplną” i mam nadzieję, że jutro będę jeszcze lepszy.