Schłodzone butelki PET jako pomoc cieplna
W upale zawsze mam w zamrażarce jedną lub dwie butelki PET z wodą dźwigową.
Na przykład lubię zabierać butelkę do pracy (jestem kasjerem w banku) i wkładać ją do ręcznika owiniętego w miejsce na nogi. Wyślizgnął się z sandałów i postawił na nich stopy, cudownie!
W nocy owijam butelkę naprawdę szczelnie ręcznikiem frotte i naprawiam ją (opaska kablowa, jak cukierki, żeby nic nie mogło się wyślizgnąć). Butelka przylega do łóżka pod kocem, kontakt z ciałem jest również dobry z dobrym zakryciem. Ale nigdy bez ręcznika, w przeciwnym razie może wystąpić odmrożenie!
Jeśli masz wentylator w biurze, umieść przed nim zamrożoną butelkę, przepływ powietrza będzie przyjemnie zimny.
Jasne, jest więcej zastosowań, zdecydowanie dobre w upale.