Dżem malinowy z „duchem”
Przy tej niesprzyjającej pogodzie pilnie potrzebowałem, aby przynajmniej wielkanocne śniadanie smakowało trochę jak słońce i lato.
A ponieważ 1 kg malin „drzemało” w zamrażarce, „wypuściłem” je z zimna i przetransportowałem do dużego garnka, aby zrobić dżem malinowy z „duchem”.
przygotowanie
- Następnie 500 g cukru galaretowego (2: 1), pół paczki kwasu cytrynowego, kilka łyżek miodu (tak 2-4 do smaku) i przyzwoity strzał spirytusu malinowego i pozostaw wszystko na 1 do 2 godzin (w międzyczasie zawsze mieszaj) ,
- Następnie przejdź do Pürrierstab, ale całkiem sporo owoców może pozostać całkiem.
- Następnie przynieś do pieca, zagotuj na największej scenie i gotuj z mieszaniem przez około 3 minuty szampanem (kto może chcieć dać mu drugi strzał spirytusu malinowego).
- Po udanym teście żelowania (robisz małą kroplę dżemu na zimnej płycie, poczekaj chwilę i sprawdź, np. Widelcem lub palcem, czy dżem malinowy jest już podobny do galaretki) w słoikach (z zakrętką) , ostygnij i ciesz się później.
A oto kilka wskazówek dla „początkujących dżemów”.
- Weź dużą pulę, dżem SPRITZ! (prawie jak świeżo wstrząśnięty szampan)
- Wszystkie niezbędne urządzenia (łyżka do mieszania, patyczek do czyszczenia, łyżka do napełniania) są gotowe
- Przed uruchomieniem piekarnika opłucz szklanki na gorąco, osusz i umieść na ręczniku jak najbliżej kuchenki
- Nie rozpraszaj się, gdy zacina się gotowanie (lepiej zadzwoń do telefonu niż posprzątaj kuchnię później)
- Dla próbki żelu przygotuj małą płytkę, która wcześniej spędziła godzinę w zamrażarce
- Zamknij słoiki natychmiast po napełnieniu i odwróć je na kilka minut do góry nogami
- Natychmiast spłucz wszystkie potrzebne przybory, po wyschnięciu lepi się lepiej niż superglue :)
A teraz miłej zabawy i dobrego apetytu!