Wellness przeciwko piłkarskiemu pucharowi świata
Moja dziewczyna nienawidzi futbolu, jej mąż go kocha.
Ma teraz następującą wskazówkę dla wszystkich mężczyzn:
Za każdą grę, w której może zobaczyć swoją żonę bez narzekania, dostaje kupon o wartości 10 euro. Ale może wtedy skorzystać z usług wellness, stylizacji paznokci lub fryzjerstwa. Dzięki temu może spokojnie oglądać piłkę nożną, a ona czeka na przerwę wellness.
Jeśli następny rok nadal będzie działał? Czasami też się rozgląda. To i tak się liczy.
To świetna wskazówka czy prawda?